Policjanci z Legnicy uwolnili 40-letnią kobietę, która była bita i więziona w jednym z mieszkań na terenie miasta. W sprawie zatrzymano dwóch mężczyzn. Kobiecie udało się zadzwonić na policję i przekazać, że jest przetrzymywana siłą i gwałcona w mieszkaniu w centrum miasta.

Kobieta powiedziała, że nie jest z Legnicy i nie wie dokładnie pod jakim adresem się znajduje, zna natomiast prawdopodobne nazwisko jednego z mężczyzn, którzy ją przetrzymują. Zdążyła podać to nazwisko policjantom i wtedy ktoś wyrwał jej telefon z ręki - powiedział rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Legnicy Sławomir Masojć. Oprócz nazwiska, kobieta powiedziała też, co widzi przez okno mieszkania, w którym się znajdowała.

Policja szybko ustaliła, gdzie jest zameldowany mężczyzna, którego nazwisko padło w rozmowie telefonicznej. W mieszkaniu policjanci zastali pobitą kobietę i dwóch mężczyzn - 60 i 58-latka. Obaj byli nietrzeźwi. Kobieta z obrażeniami głowy i brzucha trafiła do legnickiego szpitala, a zatrzymani mężczyźni do aresztu.