Średnio 8 skarg dziennie od momentu wprowadzenia nowego rozkładu jazdy wpływa do Przewozów Regionalnych. Liczbę skarg na pociągi Intercity spółka dopiero szacuje. Najczęściej pasażerowie skarżą się na źle ułożony rozkład jazdy oraz na spóźnione pociągi.

Zobacz również:

80 reklamacji dotyczyło samego rozkładu jazdy, kolejnych 60 spóźnionych pociągów. W pierwszym przypadku pasażerowie skarżyli się na przykład na to, że pociąg był w rozkładzie, a z nowego zniknął, albo, że poprzednio odjeżdżał pół godziny wcześniej i teraz nie można zdążyć do szkoły lub pracy.

Żadna z tych skarg nie została jeszcze rozpatrzona, bo kolejarze mają na to 30 dni, ale już wiadomo, że na skargi w sprawie zmian rozkładu kolejarze odpowiadać będą podobnie: proszę czekać na korektę, pierwszą zaplanowano na początek marca.

Intercity ma na razie bardzo szczątkowe dane, informuje jedynie, że w pierwszym tygodniu po zmianach zaledwie 10 osób poskarżyło się na... brak informacji. Choć na dworcach można było na własne oczy zobaczyć, że ten brak doskwiera setkom pasażerów. Pozostałe reklamacje firma wciąż podlicza. Co ważne, na ich składanie pasażerowie mają cały rok.