To policjanci byli agresywni i to oni mnie bezpodstawnie zaatakowali - stwierdził prokurator Włodzimierz K. Krakowski śledczy, którego w nocy z wtorku na środę zatrzymali myśleniccy policjanci, jest już na wolności.

Włodzimierza K. zatrzymano po interwencji żony. Kobieta – według informacji zdobytych przez reportera RMF FM Marka Balawajdra – skarżyła się, że mąż ją maltretuje. Zdaniem funkcjonariuszy pijany mężczyzna był agresywny i stwarzał zagrożenie – podczas interwencji zaczął ich kopać i okładać rękami. W końcu policjantom udało się obezwładnić awanturnika. Na zatrzymanie prokuratora zgodę musiał wydać jego przełożony, mężczyznę chroni bowiem immunitet.

Nie! - tak mężczyzna odpowiedział na pytanie reportera RMF FM czy bił policjantów. Posłuchaj:

Włodzimierz K. został już zawieszony w czynnościach służbowych. Prokurator okręgowy wkrótce wystąpi do prokuratora apelacyjnego o wskazanie innej prokuratury do prowadzenia sprawy.