Najwcześniej za dwa, trzy tygodnie może dojść do konfrontacji Danuty Olewnik-Cieplińskiej z policjantami, którzy w 2003 roku odpowiadali za zabezpieczenie przekazania okupu za jej brata. Kobieta będzie konfontowana z każdym z ośmiu funkcjonariuszy z osobna. To może być dla niej bardzo męczące, dlatego możliwe że takie przesłuchania będą trwały kilka dni.

Trzeba to będzie dobrze zorganizować. Nie wiem, czy prokuratorzy zdecydują się na przeprowadzanie jednej czy np. dwóch konfrontacji dziennie, to dopiero zostanie ustalone - poinformował pełnomocnik rodziny Olewników Bogdan Borkowski.

Dodał, że przed przeprowadzeniem konfrontacji, na jego prośbę prokuratura ma jeszcze ściągnąć oryginały pewnych dokumentów związanych z wykonywanymi przez policjantów czynnościami przy zabezpieczaniu przekazania okupu.

Borowski wyjaśnił, że nie chodzi tutaj o niedawno odkryte ok. 60 tomów akt, które dokumentują techniki operacyjne realizowane przez Wydział Techniki Operacyjnej Komendy Wojewódzkiej w Radomiu.

W lipcu 2003 roku siostra Krzysztofa Olewnika i jej mąż zostawili torbę z okupem - 300 tys. euro, w zamian za uwolnienie biznesmena. Mimo że teren był zabezpieczony przez policję, osób, które zabrały okup, nie udało się schwytać. Miesiąc później Krzysztof Olewnik został zamordowany.

Danuta Olewnik-Cieplińska zeznając w lutym 2010 r. przed sejmową komisją śledczą powiedziała m.in., że największy żal do policji ma za to, iż funkcjonariusze nie pojechali nawet na miejsce wyrzucenia okupu, by zabezpieczyć ślady.

Przyznała wtedy, że jej i męża wersja zdarzeń związanych z przekazaniem okupu różni się od tej podawanej przez policjantów.

Do porwania Krzysztofa Olewnika doszło w nocy z 26 na 27 października 2001 r. W październiku 2006 r. w miejscowości Różan (Mazowieckie) odnaleziono zwłoki Olewnika.

W 2007 r. olsztyńska Prokuratura Okręgowa wszczęła dwa śledztwa, w których ustalano nieznane okoliczności porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika oraz badano nieprawidłowości przy dotychczasowych postępowaniach w tej sprawie. W maju 2008 r. oba postępowania zostały przeniesione do gdańskiej Prokuratury Apelacyjnej.