Warszawska spółka informatyczna Pentacomp wprowadza na rynek system analizy powiązań na podstawie dokumentów. To polska wersja czeskiego oprogramowania – dowiedziała się „Rzeczpospolita”. A jeszcze do niedawna wielu śmiało się, gdy premier Jarosław Kaczyński mówił o komputerowym modelu układu.

Niedługo się przekonamy, że układ istnieje. Dziś o układzie można więcej powiedzieć niż kiedyś, nawet są prowadzone badania o charakterze naukowym, przy użyciu modelu komputerowego układu - mówił w sierpniu premier Kaczyński.

Czeski system wyprodukowany przez spółkę Tovek nie tylko od lat wyszukuje i analizuje treści dokumentów, ale również logicznie kojarzy ze sobą informacje w nich zawarte. Warszawska spółka przystosowała ten program do polskich potrzeb. Ma polskie menu,

polskie reguły leksykalne, trwają także prace nad polskim słownikiem synonimów.

Program szukający powiązań nie jest tani. Najbardziej zaawansowana wersja kosztuje od pół do miliona euro. Może przeszukiwać prywatne bazy danych, np. e-maile czy pliki tekstowe. Dla każdego pliku tworzy podsumowanie - esencję informacji, których szukamy.