Izraelsko-palestyńskie spotkanie na szczycie w Camp David w stanie Maryland zakończyło się bez osiągnięcia porozumienia - poinformował we wtorek Biały Dom. Maleją szanse na pokój na Bliskim Wschodzie.

Clinton nie dał rady

"Prezydent Clinton doszedł do wniosku, że obie strony nie są w stanie dojść do porozumienia" - oświadczył rzecznik Białego Domu, Joe Lockhart. Bill Clinton, który przewodniczył rozmowom jako mediator, we wtorek odjechał na pogrzeb swego przyjaciela do Arkansas, ale na wiadomość o załamaniu się negocjacji zapowiedział natychmiastowy powrót do Waszyngtonu. Tym razem prezydent nic jednak nie wskórał. Po przerwaniu ciągnących się blisko dwa tygodnie negocjacji dwie główne dramatis personae szczytu: premier Izraela, Ehud Barak i przywódca Palestyńczyków, Jaser Arafat udają się do swoich krajów.

Nowa wojna?

Duchowy przywódca ugrupowania islamskiego Hamas, szejk Ahmed Jasin oświadczył we wtorek, że fiasko szczytu w Camp David nie jest niespodzianką i zaapelował do Palestyńczyków o walkę o odzyskanie zajętych przez Izrael terytoriów. "Fiasko rozmów było już do przewidzenia przed szczytem, w którym Palestyńczycy nie powinni byli brać udziału" - powiedział Jasin, którego ugrupowanie - przeciwne rozmowom pokojowym - jest odpowiedzialne za wiele zamachów bombowych na cele izraelskie.

Co dalej

Rozmowy w Camp David trwały dwa tygodnie. Ich celem było rozwiązanie najważniejszych spornych problemów dzielących Izrael i Palestyńczyków: granic przyszłego państwa palestyńskiego, losu uchodźców z okupowanej Palestyny i więźniów palestyńskich, oraz statusu Jerozolimy. Arafat zagroził, że jeśli nie dojdzie do ugody w tych sprawach do 13 września, jednostronnie proklamuje powstanie państwa palestynskiego. Oznaczało by to powrót na drogę konfrontacji z Izraelem.

Negocjacje załamały się bo strony nie mogły dogadać się w sprawie Jerozolimy. Arafat domagał się zwrotu wschodniej części tego miasta, która według jego planów miała stać się stolicą państwa palestyńskiego. Izrael nie godził się na podział Jerozolimy i oddanie jej części pod całkowitą palestyńską kontrolę.

Izrael oferował Palestyńczykom jedynie dostęp do meczetu Al Aqsa - trzeciego co do ważności świętego miejsca islamu - w otoczonym murem Starym Mieście Jerozolimy. Palestyńczycy żądali suwerenności nad Starym Miastem.

Cytat

Nie osiągnęliśmy porozumienia, ale udało się uzyskać znaczący postęp w wielu ważnych sprawach
Bill Clinton
Po fiasku rozmów w Camp David amerykańskie władze poinformowały, że na Bliski Wschód uda się specjalny wysłannik, który zbada możliwości kontynuacji rozmów pokojowych pomiędzy Izraelem a Palestyńczykami.

Co na to Tel-Awiw?

W Izraelu winą za niepowodzenie szczytu obarcza się Arafata.

Przedstawiciele rozpadającej się koalicj rządowej wyrażają głębokie rozczarowanie fiaskiem rokowań. Ich zdaniem Barak posunął się zbyt daleko w ustępstwach względem Arafata, który nie zgodził się na przyjęcie kompromisu.

Z fiaska rozmów zadowolony jest za to opozycyjny Likud. Według niego Barak pojechał do Camp David osłabiony, gdyż nie stała za nim większość parlamentarna. To sprawiło, że Arafat spodziewał się wymusić na Baraku większe ustępstwa terytorialne.

Posłuchaj korespondenta RMF FM z Tel-Awiwu, Eli Barbura:

Tymczasem w Palestynie...

Cytat

Nie podpisane porozumienie jest dużo lepsze, niż zatwierdzony plan pokojowy, który byłby powszechnie odrzucany przez Palestyńczyków
rzeczniczka władz Autonomii, Hanah Ashrawi
Setki Palestyńczyków maszerują do Gazy, nawołując do powstania zbrojnego przeciwko Izraelowi. Władze Autonomii postawiły w stan gotowości służby bezpieczeństwa i policję. Przywódca duchowy Hamasu wezwał Palestyńczyków, do odebrania swoich ziemi, siłą.

Powracający z Camp David na Bliski Wschód Jaser Arafat zostanie powitany jak bohater. Odrzucając kompromisowe rozwiązania w sprawie Jerozolimy, zyskał ogromne uznanie rodaków.

Nie jest tak źle?

Cytat

Nikt nie może oczekiwać, że w ciągu 14 dni rozwiąże się wszystkie sporne kwestie
Seab Erekat
Jak uważa jednak doradca Jasera Arafata, minister Saeb Erekat,perspektywy zawarcia układu pokojowego z Izraelem są najlepsze od ośmiu lat. "Nie mogę powiedzieć, że negocjacje się załamały, ale nie mogę też powiedzieć, że zakończyły się one sukcesem" - stwierdził Erekat.

Według ministra Arafat odwiedzi w najbliższych dniach szereg krajów arabskich i europejskich i wyjaśni, dlaczego rozmowy pokojowe zostały wstrzymane.

Zdaniem innego wysokiego przedstawiciela Autonomii do negocjacji będzie można powrócić w sierpniu.

Tymczasem przywódcy radykalnych ugrupowań arabskich - Hamasu i Demokratycznego Frontu Wyzwolenia Palestyny nawołują do powstania zbrojnego przeciwko Izraelowi.

Duchowy przywódca Hamasu szejk Ahmed Jasin powiedział: "Izrael nie pragnie pokoju, chce kontrolować wszystkie ziemie palestyńskie. Jedyny język, jaki rozumie Izrael to język siły i przemocy".

06:45