Huk, rumor, dudniące młoty pneumatyczne i przejeżdżające ciężarówki – to dźwięki nocy, które towarzyszą mieszkańcom budynków przy powstającym dworcu Łódź Fabryczna.

Te odgłosy było słychać około 2:00 w nocy. Jak tu spać w takich warunkach? - pytają retorycznie łodzianie, którzy poprosili RMF FM o pomoc i interwencję.

Ostatniej nocy udało mi się pospać może godzinę - mówi lokatorka bloku w bezpośrednim sąsiedztwie budowy. Cały czas jest tu praca. Cały czas jest głośno. Po prostu jest nam bardzo ciężko z budową, z tym szuru-buru, z tymi hałasami. Jeszcze jeżdżą tu ciężkie samochody, a nad ranem kilka razy krążą maszyny, czyszczące ulicę. Światła mam w mieszkaniu przez całą noc. Do pracy chodzimy niewyspani, półprzytomni i zmęczeni.

Budowa zaczęła uprzykrzać życie mieszkańcom ostatnio, po zadaszeniu podziemnej części dworca. Dźwięk maszyn jest potęgowany przez zbudowane już podziemne kondygnacje dworca, bo tunele i korytarze działają jak pudło rezonansowe. 

Czasami jest tak, że już od północy nie bardzo można spać - dodaje łodzianin z bloku przy ul. Składowej. Tak hałasują na placu budowy, że aż przez plastikowe okna słychać, a nie mówiąc już o otwartych oknach, wtedy już w ogóle byśmy nie zmrużyli oka.

Te nowe niepokojące i wyjątkowo doskwierające ludziom dźwięki z budowy to maszyny, które czyszczą powierzchnie sprężonym powietrzem i wodą pod ciśnieniem.

Niestety te odgłosy, związane są z koniecznością kontynuacji niektórych procesów technologicznych - wyjaśnia rzecznik wykonawcy dworca Katarzyna Rumowska.  Rozumiemy te niedogodności, ale nie zawsze możemy przerwać prace na noc i je dokończyć w ciągu dnia. Apelujemy do mieszkańców jeszcze o odrobinę cierpliwości i wyrozumiałości, a jednocześnie zapewniamy, że najbardziej uciążliwe prace będą przesuwane na godziny dzienne. Zresztą już staramy się to robić w miarę możliwości technologicznych.

Budowa dworca Łódź Fabryczna planowo ma skończyć się do 30 września 2015 roku.

(j.)