Dziesięciu z czternastu policjantów drogówki w Gnieźnie jest na zwolnieniu lekarskim lub wzięło urlopy na żądanie. Nieoficjalnie mówi się, że to forma protestu, jednak oficjalnie nikt z protestujących nie chce się na ten temat wypowiadać.

Nawet rzecznik wielkopolskiej policji powołuje się na lokalne media. Jak wynika z informacji prasowych, bo tylko takie mamy, ci policjanci te zwolnienia lekarskie uzyskali, kiedy stwierdzili, że komendant powiatowy w Gnieźnie podjął – ich zdaniem – jakieś niewłaściwe działania - powiedział dziennikarzowi RMF FM Andrzej Borowiak.

Gniezno zostało więc bez drogówki, co zauważyli od razu mieszkańcy tego miasta. Dobrze, że ich nie ma, bo nie dali mu mandatu - mówią reporterowi RMF FM Adamowi Górczewskiemu:

Kilka tygodni temu do pracy nie przyszli funkcjonariusze ze Szczecina i Łodzi.