Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy zdecyduje dziś, czy ukarać Rosję za łamanie praw człowieka w Czeczenii.

Złożony w tej sprawie wniosek przewiduje pozbawienie rosyjskiej delegacji prawa do udziału w głosowaniach Rady. Moskwa miałaby wówczas niespełna dwa miesiące, aby przerwać wojnę w Czeczenii i podjąć dialog polityczny z władzami tej republiki.

Szef rosyjskiej delegacji w Stasburgu, Dmitrij Rogozin stwierdził, że nałożenie przez Radę sankcji na jego kraj byłoby przywróceniem "żelaznej kurtyny", która przez pół wieku dzieliła Europę na dwa przeciwstawne obozy. Jednocześnie Rogozin zapowiedział, że Rosjanie nie pokażą parlamentarzystom Rady Europy kasety wideo przedstawiającej tortury, jakich - zdaniem Moskwy - dopuszczają się czeczeńscy partyzanci. Materiał ten został sporządzony specjalnie na posiedzenie Zgromadzenia, teraz jednak Rosjanie uznali, że jest zbyt drastyczny i "ze względów moralnych" nie mogą go pokazać.

Wiadomości RMF FM 2:45