Pierogi z mięsem - bez mięsa, a uszka popękane. Na dwa tygodnie przed świętami Inspekcja Handlowa skontrolowała mrożonki. I zakwestionowała co piątą z nich, jako nienadającą się do spożycia.

Inspekcja natrafiła na partię uszek z kapustą i grzybami, w których zamiast grzybów i kapusty znaleziono pieczarki cebulę, marchew i dużą ilość białych miękkich granulek, które okazały się skrawkami papieru. Zakwestionowano też partię mrożonych ziemniaków, z których część miała zmiany chorobowe, a część była zzieleniała. Inspektorzy znaleźli również bigos, do którego producent chyba zapomniał dodać mięso i parówki indycze, w których nie było ani śladu indyczego mięsa.

Przypominamy: gdy - nie tylko przy okazji świątecznych zakupów - traficie na taki produkt, można go reklamować przez trzy dni od daty otwarcia opakowania.