Prokuratura Rejonowa w Suwałkach zajmie się sprawą burmistrza Augustowa, który według jednej z urzędniczek miał się dopuszczać mobbbingu. Burmistrz Augustowa Wojciech Walulik zaprzeczył tym doniesieniom.

Prokuratura Rejonowa w Suwałkach zajmie się sprawą burmistrza Augustowa, który według jednej z urzędniczek miał się dopuszczać mobbbingu. Burmistrz Augustowa Wojciech Walulik zaprzeczył tym doniesieniom.
Burmistrz Augustowa Wojciech Walulik /Artur Reszko /PAP

Według kobiety, burmistrz miał ją uporczywie nękać i upokarzać. Jak poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach Ryszard Tomkiewicz, w zawiadomieniu jest także "motyw o zabarwieniu erotycznym". Prokuratura nie zdradza szczegółów w tej sprawie.

Tomkiewicz poinformował, że burmistrz także złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa, ale nie określił osoby, która miała się go dopuścić. Chodzi o nielegalne nagrywanie - powiedział Tomkiewicz. Tą sprawą również zajmie się prokuratura w Suwałkach.

W związku z doniesieniem do prokuratury radni klubu "Nasze Miasto" chcą rezygnacji Walulika z funkcji burmistrza. Walulik należał wcześniej do tego klubu, ale niedawno zrezygnował z członkostwa. Nie zamierza jednak rezygnować z mandatu burmistrza.

Walulik w ostatnich wyborach samorządowych startował na burmistrza z komitetu wyborczego "Nasze Miasto". Wygrał wybory z kandydatem PO, uzyskując w drugiej turze 70,4 proc. głosów. Radni jego komitetu stworzyli w radzie miejskiej koalicję z radnymi PiS.

(mpw)