Białoruska milicja zwolniła Francuzkę i Polaka, których zatrzymano w Mozyrzu. Sophie Wozniak i Michał Papina przyjechali na Białoruś na seminarium poświęcone Unii Europejskich.

Michał Papina, pracownik jednego z dolnośląskich ośrodków politologicznych, powiedział, że milicjanci sprawdzili im tylko paszporty i dość szybko wypuścili z posterunku.

Wcześniej Sophie Wozniak, wolontariuszka współpracująca z Centrum Stosunków Międzynarodowych w Warszawie stwierdziła, że oboje zostaną wydaleni z Białorusi.

Funkcjonariusze zatrzymali także działaczy białoruskiej organizacji młodzieżowej „Hart”, która zorganizowała seminarium. Jednak ich również zwolniono po kilkugodzinnym pobycie na posterunku. - Spotkaliśmy się w prywatnym domu, piliśmy herbatę i rozmawialiśmy o UE. Weszło ośmiu milicjantów, sfilmowali nas kamerą wideo, wylegitymowali i szukali broni. Później wzięli na komisariat cudzoziemców i Białorusinów, którzy nie mieli przy sobie dokumentów - opowiada Arciom Buryła, jeden z uczestników spotkania.