Marcin Gortat zdobył 5 punktów i miał 5 zbiórek, a jego Orlando Magic wygrało u siebie z Utah Jazz. Phoenix Suns nie jest już niepokonaną drużyną na własnym parkiecie - wczoraj przegrali u siebie z Cleveland Cavaliers.

Orlando Magic - Utah Jazz 104:99

To 11 wygrana na własnym parkiecie koszykarzy Orlando Magic. Wczoraj pokonali Utah Jazz. W ekipie gospodarzy wyróżnili się Dwight Howard (21 punktów, 9 zbiórek i 5 bloków) oraz J.J. Redick (20 punktów). Do składu Magic po kontuzji powrócił w końcu Jameer Nelson, jednak widać, że jest daleki od swojej normalnej dyspozycji (w ciągu 14 minut spudłował 6 rzutów z gry, trafił 2 rzuty wolne i miał 1 asystę). 11 minut na pokazanie swoich umiejętności otrzymał od trenera Marcin Gortat. W tym czasie zdobył 5 punktów (trafił 2 z 2 rzutów z gry i jeden rzut wolny), zaliczył 5 zbiórek, 2 bloki i jedną stratę. Zespół z Orlando jest wiceliderem Konferencji Wschodniej i ustępuje tylko Boston Celtics.

Najlepsi strzelcy:

Magic: Howard 21, Redick 20, Carter 18, Lewis 18

Jazz: Millsap 20, Williams 18, Boozer 17

Phoenix Suns - Cleveland Cavaliers 91:109

Cleveland Cavaliers zostali pierwszą drużyną ligi, która była w stanie pokonać na wyjeździe Phoenix Suns (do poniedziałku mieli bilans domowy 10-0). Do zwycięstwa Kawalerzystów poprowadził LeBron James. Zdobył on 29 punktów, miał 6 zbiórek i 4 asysty. - Oni mają wielkiego, naprawdę wielkiego gracza w swoim składzie - komplementował Jamesa trener Suns Alvin Gentry. Wśród pokonanych najlepszy był Steve Nash, który konfrontacje z Cavaliers zakończył z dorobkiem 18 punktów i 10 asyst. Dzięki wygranej Cleveland ma bilans 21-8.