Ustawą o prywatyzacji PKP od półtora miesiąca zajmuje się komisja sejmowa.

Tymczasem nie czekając na rozwiązania systemowe, kilku pracowników PKP postanowiło wcześniej przejąć majątek przedsiębiorstwa we własne ręce.

Dolnośląska policja zatrzymała odpowiedzialnych za tabor - dyrektora wydziału i naczelnika sekcji, którzy parali się kradzieżą wagonów. Mężczyźni sprzedawali prywatnym firmom, sprawne składy jako złom. Firmy przebijały numery identyfikacyjne wagonów i sprzedawały je kopalniom czy hutom. Pracownikom kolei grozi do 10 lat więzienia.

Wiadomości RMF FM 7:45