Radnym PiS z Gdańska marzy się przejęcie władzy nad repertuarem granym przez cariliony w samo południe na starym mieście.

Punktualnie o 12 każdy kto spaceruje starym miastem słyszy dźwięk carilionów - instrumentu, który ukochali sobie mieszkańcy grodu nad Motławą. Carilion budzi zachwyt we wszystkich ale repertuar już poróżnił gdańskich radnych. Burzę wywołał obóz PiS, rajcy zaproponowali by to właśnie rada decydowała co będzie grane w samo południe w Gdańsku. A grane są 2 utwory - Rota, która nie budzi kontrowersji i Hymn Kaszubski, któremu zarzucono zbyt małą dawkę patryiotyzmu. O stronniczość w doborze repertuaru oskarżono dyrektora Muzeum Zegarów Wieżowych Grzegorza Szychlińskiego, przyparty do klawiatury carilionu przed atakiem nie mógł bronić się żywym słowem bo wyjechał na Ukrainę, ale rozmawiałem z nim przez telefon. W odpowiedzi usłyszałem, że to absurd ale jeśli radni zdecydują zagra tak jak mu zagrają.