Choć w Olsztynie brakuje pieniędzy na oświatę i pomoc społeczną, to tamtejsi urzędnicy wpadli na pomysł zakupu balonów wartych 10 tys. złotych. Wydział promocji chce umieścić na nich logo miasta i w ten sposób rozsławić Olsztyn.

Na zawody balonowe miasto zamierza wydać 40 tys. złotych. To skandal, nietrafiony pomysł – tak najczęściej o planach włodarzy Olsztyna mówią mieszkańcy miasta.

W momencie, gdy wchodzimy w bardzo poważne zadłużenie, nie stać nas na prowadzenie imprez z tak dużym zaangażowaniem środków budżetowych - mówi Zbigniew Dąbkowski, przewodniczący rady miasta.

Według opozycyjnych radnych, miasto i tak wydało w ubiegłym roku na obchody jubileuszu 650-lecia miasta. W 2004 roku, imprezy powinny być skromniejsze i opłacane z kieszeni sponsorów, a nie podatników.

06:15