Korona Kielce pokonała 1:0 Lechię Gdańsk w meczu 11. kolejki Ekstraklasy. Trzy punkty zespołowi prowadzonemu przez Marcina Sasala zapewniło trafienie Macieja Korzyma w 80. minucie.

W tym meczu oba zespoły walczyły o pozycję wicelidera. Gospodarze mieli wiele okazji do zdobycia bramki, ale podopieczni Tomasza Kafarskiego żadnej z nich nie potrafili wykorzystać. "Wiedzieliśmy z kim gramy. Z takim zespołem jak Korona nie możemy nie wykorzystywać tylu sytuacji" mówił po meczu Krzysztof Bąk.

Trener gości Marcin Sasal miał powody do zadowolenia, ale dopiero w końcówce meczu. Po świetnym podaniu Macieja Tataja piłkę dostał Maciej Korzym. Napastnik huknął bez namysłu, a futbolówka wpadła do siatki Lechii tuż przy słupku. Zbigniew Małkowski nie miał szans.

Dzięki zwycięstwu Korona zmniejszyła dystans do prowadzące w tabeli Jagiellonii Białystok do dwóch punktów.