Alarm bombowy w syryjskiej ambasadzie w Moskwie.

Anonimowy mężczyzna poinformował przez telefon, że w budynku podłożony jest ładunek wybuchowy. Na miejscu pracuje kilkudziesięciu policjantów i saperów. Na razie bomby nie znaleziono. Najprawdopodobniej był to fałszywy alarm. Do incydentu doszło w czasie, gdy w stolicy Syrii, Damaszku, trwają uroczystości pogrzebowe zmarłego w sobotę prezydenta Hafeza al-Asada.

Podczas zimnej wojny Syria i Związek Radziecki były sojusznikami. Od kilku lat więzi między Moskwą a Damaszkiem rozluźniły się, a na pogrzeb prezydenta al-Asada nie pojechał żaden z wyższych przedstawicieli Kremla.

Wiadomości RMF RM 14:45