Babcia trzymiesięcznego Kuby pobitego w Łodzi przez ojca nie zrobiła nic, aby zapobiec tragedii. Dziś prokuratura postawiła kobiecie zarzuty. Za nie udzielenie pomocy wnukowi grożą jej trzy lata więzienia.

Babcia Kubusia miała pomagać w opiece nad dzieckiem. Często odwiedzała wnuczka. Wiedziała, że chłopczyk nie jadł, został pobity przez ojca i trzeba mu pomóc. Ale nikogo nie zaalarmowała. Dziś przed prokuratorem przyznała, że nie zrobiła nic.

Trzymiesięczny Kubuś od tygodnia leży na oddziale intensywnej terapii w jednym z łódzkich szpitali. Lekarze musieli mu usunąć krwiaka z mózgu. Stan dziecka poprawia się, ale po tym, co przeszedł, nie wiadomo czy wróci do pełni zdrowia. Chłopczyka uratowała ciotka. Ojciec trafił do aresztu.