Ulgi na przejazdy komunikacją publiczną dla krwiodawców będą przedłużone pod nowymi warunkami, pomimo zniesienia stanu zagrożenia epidemicznego - dowiedział się reporter RMF FM. Stan zagrożenia przestanie obowiązywać w Polsce wraz z początkiem lipca.

Stan zagrożenia epidemicznego formalnie zapewniał tańsze bilety osobom, które krew oddały co najmniej trzy razy. Jedna donacja musi dotyczyć osocza po przechorowaniu Covid-19.

33-procentowa ulga ma być przedłużona o trzy miesiące od dnia ostatniej donacji. Jeżeli oddadzą krew jeszcze w czerwcu, także przez trzy miesiące utrzymana będzie ulga na przejazdy - podkreśla w rozmowie z reporterem RMF FM wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. 

W praktyce oznacza to, że osoba, która oddała krew 30 czerwca, będzie mogła korzystać z ulg do 30 września.

Stan zagrożenia epidemicznego ma zostać zniesiony w Polsce od 1 lipca, ponad trzy lata po jego wprowadzeniu. Wraz z końcem stanu zagrożenia epidemicznego wróci też obowiązek wykonywania badań medycyny pracy (będzie na to 180 dni od 1 lipca, czyli okres do końca roku) oraz zakończy się automatyczne przedłużanie orzeczeń o niepełnosprawności.

Dłuższe ulgi będą zachętą do oddawania krwi, zwłaszcza w czasie wakacji, gdy krwi brakuje. Mam grupę O Rh minus, jestem potencjalnym dawcą, ale mogę przyjmować tylko moją grupę. Przecież każdy z nas może potrzebować krwi. Warto sobie pomagać. Z drugiej strony, chyba jeszcze lepiej niż ta ulga działa perspektywa dwóch dni wolnego dla krwiodawców. Dlatego największy ruch w centrach krwiodawstwa jest w czwartki, ludzie chcą mieć wolny weekend - mówią krwiodawcy w Warszawie w rozmowie z naszym reporterem.

Opracowanie: