"Poczekajmy na wyjaśnienia Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, czy ceny paliw, które mieliśmy w ostatnich miesiącach ubiegłego roku, były właściwe, zasadne, podyktowane regułami rynkowymi czy też nie" - tak była wicepremier Jadwiga Emilewicz w Popołudniowej rozmowie w RMF FM odpowiada na wątpliwości związane z zeszłoroczną polityką cenową Orlenu.

PKN Orlen przedwczoraj obniżył ceny hurtowe, stąd dziś ceny na stacjach są na takim poziomie, jak przed 1 stycznia  - mówi w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Jadwiga Emilewicz pytana o to, dlaczego mimo wzrostu VAT-u z 8 do 23 procent nie płacimy więcej za paliwo. 

Czy jednak nie jest tak, że wcześniej przepłacaliśmy - ceny na stacjach były długo wysokie, żeby teraz były takie same? Słyszę już zapowiedzi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta, który ma się przyjrzeć temu, czy Orlen nie stosował praktyk monopolistycznych. Ale ten rok w cenach paliwa był rokiem szalonym - od samego początku tego roku, kiedy (cena - przyp. red.) baryłka poszybowała bardzo wysoko. Rzeczywiście ceny zaczęły spadać w drugiej połowie roku, ale też warto pamiętać, że Polska jest częścią jednolitego europejskiego rynku. (...) Pamiętamy też, co się dzieje, kiedy w Polsce paliwo jest radykalnie tańsze niż na przykład u naszych zachodnich sąsiadów. Wówczas kolejki ustawiają się przy dystrybutorach w Polsce, więc to także kwestia bezpieczeństwa paliwowego. Natomiast tak jak powiedziałam: poczekajmy na wyjaśnienia UOKiK-u w tej sprawie. Myślę, że dla kierowców to jest dobra jednak wiadomość, że ceny - pomimo wzrostu VAT-u - nie poszły do góry - wyjaśnia Emilewicz.

W Popołudniowej rozmowie w RMF FM poruszony został też temat systemu edukacji. Na pewno to będą trudne lata w systemie edukacji, zwłaszcza w edukacji średniej, kiedy będziemy mieć jeszcze ciągle podwójne roczniki. Potem następuje ten rocznik, gdzie dzieci w szkołach będzie zdecydowanie mniej. Też wiemy, jak wygląda średnia wieku nauczycieli, więc nie wiem, co miał na myśli pan minister Czarnek, czy nie jest to związane po prostu z uzyskiwaniem wieku emerytalnego przez nauczycieli - tak była wicepremier odpowiada pytana o słowa ministra edukacji, że "idą wielkie zwolnienia nauczycieli". 

Czy gość Kazimiery Szczuki wierzy, że uda się osiągnąć kompromis ws. KPO i pieniądze z funduszu dotrą do Polski? Ja myślę, że tak, że jesteśmy już na ostatniej prostej. Liczyłam po cichu na to, że uda się sfinalizować rozmowy w tym ostatnim tygodniu przedświątecznym. Dyskusje na temat ustawy o Izbie Dyscyplinarnej przesunęliśmy na 11 stycznia i mam nadzieję, że wraz z tą dyskusją, którą przeprowadzimy szybko w Sejmie, wszelkie elementy, które stoją na przeszkodzie złożenia wniosku o płatność - zostaną usunięte. Oczywiście zostaje jeszcze drugi element, związany z ustawą odległościową, ale ta wydaje się znacznie prostsza...(...) - odpowiada Jadwiga Emilewicz. 

Emilewicz: Opozycja chwali ustawę odległościową, więc zakładam, że ją poprze

Trudno powiedzieć, czy Solidarna Polska poprze ustawę odległościową. Jej sceptycyzm poznawczy w zakresie energii odnawialnej jest znany i bardzo szeroki. Zakładam jednak, że to są tego typu regulacje, które mogą zyskać poparcie ponad partyjnymi podziałami. Takie rzeczy się w tym Sejmie już działy, i takie rzeczy się dzieją. Przed świętami, ponad podziałami politycznymi zagłosowaliśmy za ustawą o fundacji rodzinnej przy pełnej aprobacie wszystkich sił politycznych. I myślę, że ta ustawa zyska poparcie - jeśli nie Solidarnej Polski, to co najmniej kilku ugrupowań opozycji, która zresztą wielokrotnie mówiła, że ta ustawa jest potrzebna - mówi w internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM Jadwiga Emilewicz, posłanka PiS i była wicepremier.

Jak dodaje, słyszała wielokrotnie "od kolegów i koleżanek z opozycji" jak chwalili rządowy projekt, więc "jeśli ta ustawa trafi pod obrady Sejmu, to bez względu na to, jakie będzie stanowisko koalicjanta, ta ustawa znajdzie większość sejmową".

Prowadząca rozmowę Kazimiera Szczuka zapytała też o słynne już słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z września, że "trzeba w tej chwili palić wszystkim, poza oponami czy podobnymi szkodliwymi rzeczami, bo Polska musi być ogrzana": Ja nie słyszałam takiej wypowiedzi - stwierdza posłanka PiS. Cała Polską ją słyszała - zauważyła prowadząca rozmowę. Rozumiem, że w lipcu, sierpniu, kiedy mieliśmy sytuację, w której nie wiedzieliśmy czy paliwa wystarczy, czy ludzie nie będą marzli w domach, że istniało zagrożenie związane z kwestiami bytowymi i wtedy oczywiście ważymy racje i wtedy jesteśmy w stanie powiedzieć znacznie więcej - tłumaczyła słowa prezesa Kaczyńskiego. Jednak nie wyobrażam sobie, że w sytuacji, kiedy to bezpieczeństwo będzie już zagwarantowane, że jakiś polityk przy zdrowych zmysłach powie, że możemy dowolnie, że hulaj dusza... - mówiła Emilewicz. I dodała: Znam zdanie Jarosława Kaczyńskiego sprzed wojny z Ukrainą i wiem doskonale, że palenie w piecu węglem nie jest marzeniem XXI-wiecznej Polski - stwierdziła.