U - jak upał i 2xU - jak uciec upałowi. Czeka nas fala gorąca i zastanawiamy się, jak sobie z nią poradzić. Dla tych w pracy i tych na urlopach proponuję najkrótszy poradnik, co robić, by uchronić się przed udarem...

Przede wszystkim unikać ciężkiej pracy, ulgowo się traktować, umysłu nie przeciążać, urwać się na wakacje, ukryć się przed słońcem, uchylić okno, ubrać się lekko, ułożyć się w cieniu, uciąć sobie drzemkę albo uderzyć w kimono, ułudzie urlopu nad morzem ulec, uciułać na klimatyzator, umieścić się w lodówce, umizgiwać się do właściciela auta z klimą, ubić interes z posiadaczem lady chłodniczej, udać się do Skandynawii albo ulotnić się na Antarktydę, uczęszczać na pływalnię, ulec pokusie zimnego prysznica, umoczyć nogi w fontannie, unurzać się w stawie, ufarbować się na biało albo uczesać się na Kojaka, umieścić sobie lód na karku, uformować zamek z mokrego piasku, ugrzęznąć w lesie, ujść nad rzekę... Ważne by ucztować z umiarem, ugotować chłodnik, ugryźć kostkę lodu, umówić się na lody i... co najważniejsze ustawicznie pić wodę. Można też upozorować, że jest chłodno albo udawać, że nas tu nie ma i.... uporczywie czekać na ... jesień...