Nie robisz tego dla siebie, dzieci, żony? Może zrobisz dla ukochanego czworonoga. Wyniki ankiety przeprowadzonej w stanie Michigan pokazują, że palacze mogą być gotowi rzucić zgubny nałóg dla zdrowia swoich kotów i psów.

W ankiecie wszystko wydaje się prostsze niż w rzeczywistości, jednak blisko jedna trzecia z ankietowanych palaczy, którzy mają w domu jakieś zwierze odpowiedziało, że świadomość zagrożenia dla JEGO zdrowia mogłąby sprowadzić ich na drogę tytoniowej abstynencji. Weterynarze potwierdzają tymczasem, że bierne palenie może mieć katastrofalne skutki dla naszych domowych psów, kotów a nawet ptaków. Jedne miewają kłopoty z układem oddechowym, drugie cierpią na uczulenia, inne z kolei na choroby nowotworowe. No coż, palenie, albo... zwierzak. A jeśli już musimy coś hodować w zadymionym mieszkaniu to chyba tylko rybkę, najlepiej złotą, spełniającą trzy życzenia. Zdrowia, zdrowia, no i... jeszcze raz zdrowia...