Mózg działa trochę tak, jak... telewizor. Nawet kiedy śpimy, albo odpoczywamy z zamkniętymi oczami, rejony kory mózgowej zajmujące się obsługą bodźców wzrokowych, pozostają aktywne. Przekonują o tym wyniki badań przeprowadzonych przez izraelskich naukowców z Weizmann Institute.

Być może nasze komórki nerwowe muszą myśleć, by istnieć, stąd konieczne jest zachowanie przez nie nawet minimalnej aktywności. Być może też, podobnie jak w telewizorze, taka śladowa aktywność pomaga przyspieszyć start tych rejonów mózgu i sprawia, że gdy tylko otworzymy oczy, możemy normalnie działać. Ta spoczynkowa aktywność różni się od tej, która towarzyszy normalnym naszym czynnościom, ale i tak jest znacznie bardziej intensywna, niż dotąd przypuszczano.