To może być przełom w leczeniu raka. Naukowcy obiecują też skuteczniejsza walkę z objawami starzenia się. Wszystko dzięki badaczom z Instytutu Wistar w Filadelfii, którym udało się rozszyfrować strukturę aktywnego rejonu enzymu o nazwie telomeraza.

Enzym ma kluczowe znaczenie dla rozwoju większości nowotworów. To on sprawia, że komórki dzielą się niemal w nieskończoność. Telomeraza powoduje, że podczas podziału komórki końcowe odcinki chromosomów, tak zwane telomery, skracają się wolniej. Ten enzym jest wymarzonym celem chemioterapii, bowiem przeważnie nie pełni istotnej roli w zdrowych komórkach. Starania, by go wyłączyć rozbijały się dotąd o brak znajomości jego struktury. Teraz są szanse na stworzenie uniwersalnego środka, zwalczającego nowotwory bez poważnych skutków ubocznych.

Można też postarać się wykorzystać ten mechanizm w odwrotny sposób. Jeśli nauczymy się kontrolować działanie telomerazy, zdobędziemy narzędzie wydłużające młodość komórek tam, gdzie może nam się to przydać. To właśnie ten enzym daje olbrzymie możliwości komórkom macierzystym. Sterowanie tym procesem może być jednym z najważniejszych narzędzi nowoczesnej medycyny, oby udało się tego nauczyć jak najprędzej.