Pora na pierwszy w tym roku turniej wielkoszlemowy. Na kortach w Melbourne jutro rozpocznie się Australian Open. Rozstawieni z numerem jeden są Iga Świątek i Hiszpan Rafael Nadal. W singlu nasz kraj reprezentować będą oprócz Świątek także Magda Linette i Hubert Hurkacz. O szansach biało-czerwonych Patryk Serwański porozmawiał z komentatorem Eurosportu Karolem Stopą.

Iga Świątek w pierwszej rundzie turnieju w Melbourne powalczy z Niemką Jule Niemeier. Polka zmierzyła się z nią na zeszłorocznym US Open i tam tenisistki stoczyły długi i wyrównany pojedynek. Zdaniem Karola Stopy Świątek stać nawet na kolejny wielkoszlemowy tytuł, a kluczowe znaczenie będzie miała w tym przypadku jej adaptacja do warunków na korcie.

Ja od dawna podkreślam, że w przypadku Igi Świątek jej rywalka nie ma aż tak dużego znaczenia. Podstawowa kwestia w stosunku do naszej najlepszej tenisistki związana jest dzisiaj z tym, jak Polka czuje się na konkretnej nawierzchni. Jeśli Iga dobrze się czuje na konkretnym korcie, to w tourze nie ma zawodniczki, która by ją mogła ograć. Jeśli jednak Iga ma problem z szybkością kortu i jej morderczy forehand nie funkcjonuje w odpowiednim timingu, to zaczynają się problemy - uważa Karol Stopa.

Większy znak zapytania trzeba postawić przy Magdzie Linette i Hubercie Hurkaczu. Oboje dotychczas nie odnosili sukcesów w Australian Open. Linette w przeszłości dotarła co najwyżej do trzeciej rundy. Hurkacz do drugiej.

Z Hurkaczem jest trochę jak z tą szklanką, która jest do połowy pusta albo do połowy pełna. Jego entuzjaści, do których długo się zaliczałem, podkreślają, że Hubert cały czas się rozwija, robi postępy. No ale on ma wszystko, żeby być nie w top-10 a w top-5 rankingu ATP. Tylko on w tej piątce nie jest. Ma złe statystyki trzecich setów, tie-breaków w decydujących pojedynkach. Jego serwis, którym mógłby się chwalić, w wielu kluczowych momentach go zawodził. Hurkacz jest taki śpiącym rycerzem, kiedy dochodzi do ważnych zagrań. Oby wreszcie to Melbourne była dla niego inna, lepsza - podkreśla komentator Eurosportu.

Rywalem Hurkacza w pierwszej rundzie będzie Hiszpan Pedro Martinez. Magda Linette powalczy z kolei z Egipcjanką Mayar Sherif.

To jest zawodniczka, która przeszła cykl amerykańskiego szkolenia na poziomie college'u i  ma naprawdę niezłe umiejętności. Potrafi być groźna. Zrobiła kilka spektakularnych wyników - analizuje Karol Stopa.

Posłuchaj rozmowy z ekspertem Eurosportu: