Z trzeciego na dziesiąte miejsce w tabeli Serie A spadł Juventus Turyn po karze nałożonej przez władze ligi. Szef najbardziej utytułowanego włoskiego klubu Massimiliano Allegri wezwał piłkarzy, aby pomimo odjęcia 15 punktów przykładali się do swoich obowiązków i walczyli o powrót na miejsca dające szansę występu w europejskich pucharach.

Kara nałożona na turyński zespół jest surowsza od tej, której domagał się prokurator piłkarski wnioskujący o odebranie Juventusowi dziewięciu punktów. Dochodzenie dotyczyło nieprawidłowości przy transferach dokonywanych przez ekipę "Starej Damy".

Na 20 ligowych meczów, które zostały do rozegrania w tym sezonie, Juventus miał być trzeci w Serie A z 37 punktami, tracąc 10 punktów do prowadzącego Napoli. Odjęcie 15 punktów zepchnęło zespół z Turynu na 10. miejsce, daleko poza miejsca kwalifikujące do udziału w lukratywnych europejskich rozgrywkach piłkarskich.

Musimy się przegrupować i myśleć tylko o sprawach na boisku - powiedział dziennikarzom Allegri przed niedzielnym meczem Serie A, w którym Juventus podejmie piątą w tabeli Atalantę. Postępowanie prawne dotyczy spółki i będzie apelacja. Tabela mówi, że w tej chwili mamy 22 punkty i musimy starać się zdobywać punkty i odrabiać straty - zaznaczył szef klubu.

Allegri dodał, że dla Juventusu nie wszystko jest jeszcze stracone, bo klub wciąż w tym sezonie gra w europejskich i krajowych rozgrywkach pucharowych.

Mamy Ligę Europy, Coppa Italia i mamy 60 ligowych punktów do zdobycia - powiedział Allegri. Jestem przekonany, że zawodnicy zrobią wszystko, aby jak najlepiej wykorzystać sytuację. Stoimy przed wyzwaniem i być może uda nam się dokonać czegoś niezwykłego. W piłce nożnej wszystko jest możliwe - oznajmił.

Juventus ma przed sobą dwumecz z francuskim klubem Nantes w barażu Ligi Europy o miejsce w 1/8 finału. 2 lutego ekipa "Starej Damy" zmierzy się z Lazio w ćwierćfinale Pucharu Włoch.

W ramach kary sąd nałożył również zakazy pełnienia funkcji we włoskiej piłce nożnej na 11 byłych i obecnych dyrektorów Juventusu. 24 miesiące zakazu otrzymał dotychczasowy prezes Andrea Agnelli.