Manchester United i Chelsea, brytyjskie kluby, które zagrały w Moskwie w finale Ligi Mistrzów, zadłużone są łącznie na półtora miliarda funtów – donosi londyński korespondent RMF FM Bogdan Frymorgen.

Według doniesień brytyjskich mediów klub Chelsea winny jest ponad 760 milionów swojemu wierzycielowi Romanowi Abramowiczowi, który wbrew powszechnemu przekonaniu wcale nie zainwestował w „niebieskich”, ale przekazał klubowi pieniądze na zasadzie nieoprocentowanej pożyczki.

Sytuacja Manchesteru United nie wygląda lepiej. „Czerwone diabły” zadłużone są mniej więcej na taką samą kwotę, z tym, że płacą odsetki bankom. Tylko w ubiegłym roku klub stracił z tego tytułu aż 81 milionów funtów.

Zdaniem brytyjskiej prasy, tytani Ligii Mistrzów zakrywają swoje kłopoty finansowe listkiem figowym, który rośnie wprost proporcjonalnie do osiąganych na murawie sukcesów.