Moskwa przygotowuje się na prawdziwy najazd fanów piłki nożnej. W środę bowiem odbędzie się tam finał Ligi Mistrzów. Pierwsze samoloty z kibicami Manchesteru United i Chelsea Londyn już wylądowały w rosyjskiej stolicy. Władze spodziewają się przybycia prawie 60 tysięcy Brytyjczyków.

Na razie zamiast piłkarzy trenują oddziały OMON-u. Brytyjscy kibice mają bowiem tak złą reputację, że ponad 7 tys. milicjantów będzie pilnować porządku podczas meczu na samym stadionie. Poza nim milicjanci mają nie spuszczać z oka z brytyjskich kibiców.

Na lotniskach wprowadzono specjalny reżim bezpieczeństwa. Ściśle współpracujemy ze służbą graniczną i Federalną Służbą Bezpieczeństwa. Przygotowaliśmy dodatkowe siły - wyjaśnia Daria Korszunowa z portu lotniczego Domodiedowo, gdzie lądują samoloty z kibicami Manchesteru United.

Dla Rosjan organizacja tego spotkania to prawdziwe wyznanie. Tym bardziej, że po raz pierwszy w historii kibiców wpuszczono do kraju bez wiz. Posłuchaj relacji moskiewskiego korespondenta RMF FM Przemysława Marca: