Do czterech Gruzinów, którzy odmówili powrotu do domu po zakończeniu igrzysk olimpijskich w Sydney, dołączyli w środę dwaj kolejni sportowcy: ciężarowiec z Tunezji oraz bokser z Gabonu.

We wtorek sekretarz generalny Gruzińskiego Komitetu Olimpijskiego, Dawid Kintsuraszwili, poinformował na konferencji prasowej, że ciężarowcy Walery Sarawa i Muchran Gogija oraz zapaśnicy Guram Mchedlidze i Aleksander Tsertswadze postanowili pozostać w Australii.

W środę okazało się, że podobną decyzję podjęli dwaj afrykańscy sportowcy. "Tunezyjczyk ukrywał swoje zamiary do ostatniej chwili. Przeszedł nawet odprawę, ale nie pojawił się na pokładzie samolotu” - powiedział rzecznik prasowy lotniska w Sydney, Peter Gibbs - ”Nie mamy najmniejszego pojęcia, gdzie on się w tej chwili znajduje".

"Do 1 listopada wszyscy olimpijczycy przebywają w Australii legalnie, bo taka data figuruje na wizach. Nie mamy więc powodu, aby się teraz tą sprawą niepokoić” - powiedział rzecznik prasowy urzędu do spraw imigrantów. Dodał, że na razie nie wpłynął do tej instytucji ani jeden wniosek o azyl od sportowców.

13:25