Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek Barcelona po remisie z Levante 1:1 zapewniła sobie mistrzostwo Hiszpanii. To trzeci z rzędu i 21. tytuł w historii klubu. Katalończyków na prowadzenie wyprowadził Malijczyk Seydou Keita. Jednak jeszcze przed przerwą wyrównał wypożyczony z Manchesteru City Felipe Caicedo po błędzie obrońcy gości Gerarda Pique.

We wtorek Real Madryt pokonał na własnym boisku Getafe 4:0, ale nie miało to już znaczenia dla rywalizacji o tytuł. Barcelonie do zdobycia piątego mistrzostwa w ciągu ostatnich siedmiu lat wystarczało bowiem zdobycie tylko jednego punktu.

Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek "Duma Katalonii" ma 92 punkty, sześć więcej niż "Królewscy" i lepszy bilans bezpośrednich meczów.