Jak wejść w 2024 rok, jeśli chcemy wyrobić w sobie zdrowe nawyki? Kluczem jest systematyczność - mówi sierż. szt. Adam Szymanowski, zawodowo policjant z komendy w Gostyniu, a po godzinach - mistrz Polski policjantów w trójboju siłowym. W RMF FM sprawdzamy, jak wygląda jego dieta, treningi oraz czy poradzi sobie z nim jeden z naszych reporterów.

737,5 kilograma! Taki wynik osiągnął podczas Mistrzostw Polski policji w Trójboju Siłowym sierżant sztabowy Adam Szymanowski z komendy powiatowej policji w Gostyniu. Postanowiliśmy sprawdzić jak wyglądają jego treningi, dieta oraz czy łatwo jest łączyć pracę policjanta z ciężkimi treningami siłowymi.

Wynik osiągnięty na zawodach nie był moim rekordem życiowym - mówi sierż. sztab. Adam Szymanowski. Powiedzmy, że to bardziej 85 proc. mojego rekordu życiowego - dodaje.

Podczas ostatnich Mistrzostw Polski policji Adam Szymanowski podniósł w przysiadzie klasycznym 287,5 kilograma (rekord życiowy 305 kg), w wyciskaniu klasycznym leżąc 180 kg (rekord życiowy 200 kg), a w martwych ciągu uzyskał wynik 270 kg (przy rekordzie życiowym 300 kg).

Jak łączyć pracę w policji z treningami?

Dla chcącego nic trudnego - mówi policjant. Najlepszą receptą w każdym hobby jest po prostu systematyczność i to, że lubimy ją uprawiać - tłumaczy. Zdaniem funkcjonariusza takie podejście sprawia, że nawet czasem niechciany trening zmieni się w czystą przyjemność, a czas na zrealizowanie go znajdzie się zawsze.

Zawodowo sierż. sztab. Adam Szymanowski służy w Oddziale Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu. Po godzinach natomiast jest trenerem w klubie sportowym "Sztanga" w Bojanowie. To tu sam przygotowuje się do zawodów oraz wskazuje młodym zawodników z okolicznych miejscowości jak mają ćwiczyć.

Mamy sekcję dwuboju oraz trójbojową. Najmłodszy zawodnik, który przyszedł na trening miał 6 lat. Dziś już odnosi sukcesy - mówi Adam Szymanowski w rozmowie z RMF FM.

"Najważniejsza jest systematyczność"

Na początku nowego roku postanowiliśmy sprawdzić, w jaki sposób wrócić do treningów, jeśli zrobiliśmy sobie przerwę na czas świąt oraz jak rozpocząć przygodę ze sportem, ustalając sobie takie postanowienie noworoczne. Mistrz Polski policji twierdzi, że kluczowa jest tutaj systematyczność.

Nawet jeśli ten trening nie będzie zrobiony na 100 proc., to on będzie i nasze ciało już będzie pracowało - radzi. Suplementacja oraz posiadanie akcesoriów treningowych jest drugorzędne. To przyjście na trening powoduje, że człowiek utrzymuje formę i ona z czasem będzie rozbudowana. W przypadku sportów siłowych, na przestrzeni lat ta muskulatura będzie pełniejsza - wyjaśnia Szymanowski.

Ważnymi elementami są również takie aspekty jak wysypianie się, odpowiednia regeneracja, zadbanie o nawodnienie i dostarczanie witamin. Zdaniem siłacza proste rozwiązania są najlepsze. Jeśli w to wejdziemy i będziemy systematyczni, to efekty przyjdą same - mówi policjant.

Jedną z kluczowych kwestii, zdaniem policjanta-trójboisty, jest również znalezienie odpowiedniego trenera, mentora. Dzięki znajomości z takimi osobami możemy nawiązać nić porozumienia, zapytać o radę oraz poszukać wsparcia u bardziej doświadczonych trenujących i trenerów.

Szymanowski podkreśla też znaczenie diety w przygotowaniach do zawodów i treningów. Jeśli jest okres przed mistrzostwami, to wiadomo, że tych posiłków będzie więcej. Trzeba jednak pamiętać, że niezależnie od tego, czy to będzie czas przygotowań, czy roztrenowania, to jedzenie musi być pełnowartościowe - podkreśla. Spożywamy białko, które jest budulcem mięśni. Zdrowe węglowodany, które dają nam energię oraz zdrowe tłuszcze, wpływające korzystnie na gospodarkę hormonalną - wyjaśnia Mistrz Polski policji w trójboju siłowym.

Siłownia w szopie za domem

Na rozmowę z Adamem Szymanowskim wybraliśmy się do Bojanowa na południu Wielkopolski. To mała miejscowość położona niedaleko Rawicza. Policjant po służbie trenuje w pomieszczeniu gospodarczym przerobionym na siłownię. Ogrzewa je małym piecykiem. W środku ma najpotrzebniejszy sprzęt siłowy.

Są tam sztangi, ławeczki, hantle, stojaki, setki kilogramów obciążników. To siłownia wzorowana na miejscach, w których trenowali moi idole - mówi Szymanowski w rozmowie z RMF FM. Ściany zdobią medale, plakaty oraz koszulki sportowe. Wygląda to jak mała świątynia sportu.

W rogu siłowni za domem leży jedna hantla, dość zakurzona. To moja druga w życiu. Pierwsza była pożyczona od kolegi - wyjaśnia. Ta jest jeszcze napełniana na wodę. Ćwiczyłem nią wszystkie możliwe partie ciała - dodaje.

Mistrz Polski vs reporter RMF FM

Rozmowę z Mistrzem Polski policji w trójboju siłowym zakończyliśmy krótkim treningiem i sprawdzeniem życiowych wyników. Zostałem pokonany - mówi sierż. sztab. Adam Szymanowski, który podczas ćwiczenia podniósł w wyciskaniu klasycznym 85 proc. swojego rekordu życiowego. Naszemu reporterowi udało się podnieść 90 proc. swojej życiówki. Jednak sztanga trójboisty była o 100 kilogramów cięższa.

Opracowanie: