Zarzut dokonania przed 13 laty kradzieży z włamaniem do domku letniskowego przedstawiono 37-letniemu mieszkańcowi powiatu nowomiejskiego - podała w środę warmińsko-mazurska policja. Sprawcę przestępstwa ustalono dzięki ponownemu sprawdzeniu odcisków palców w systemie identyfikacji daktyloskopijnej.

W ustaleniu  podejrzanego kluczowy okazał się zebrany w innej sprawie materiał dowodowy w postaci linii papilarnych.


Do kradzieży z włamaniem do domku letniskowego doszło w październiku 2010 roku na terenie ośrodka wypoczynkowego w miejscowości Tereszewo. Sprawca ukradł m.in. radiomagnetofon, dekoder cyfrowy, odtwarzacz DVD, elektronarzędzia, lustro, wędkę z kołowrotkiem, płytę grzewczą i drobne narzędzia o łącznej wartości ponad 4 tys. zł.


Na miejscu włamania policjanci zabezpieczyli ślady daktyloskopijne. W wyniku podjętych wówczas działań nie ustalono jednak sprawcy tego czynu i dochodzenie umorzono - przekazała Ludmiła Mroczkowska z policji w Nowym Mieście Lubawskim

Po latach policja wróciła do sprawy dzięki ponownemu sprawdzeniu odwzorowań linii papilarnych w bazie systemu AFIS (Automatyczny System Identyfikacji Daktyloskopijnej). Okazało się, że są one zgodne z liniami papilarnymi zabezpieczonymi do innego przestępstwa, którego sprawca został ustalony.


37-latkowi, który przebywa obecnie w zakładzie karnym, przedstawiono zarzut dokonania kradzieży z włamaniem do domku w Tereszewie. Może mu grozić kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.