Pięć osób, prowadzących stacje LPG w Małopolsce, zostało zatrzymanych przez łódzkie CBŚP. Są podejrzani o udział w grupie przestępczej, dokonanie uszczupleń podatkowych na ponad 1,1 mln zł i pranie brudnych pieniędzy. Grozi im do 15 lat więzienia.
O zatrzymaniu pięciu osób prowadzących stacje LPG w województwie małopolskim poinformowała w piątek Prokuratura Regionalna w Łodzi.
Zatrzymani są kolejnymi podejrzanymi w prowadzonym wspólnie z łódzkim CBŚP śledztwie w sprawie wielomilionowych uszczupleń podatkowych w związku obrotem gazem - poinformował rzecznik Prokuratury Regionalnej w Łodzi Krzysztof Kopania.
Zatrzymani to osoby w wieku od 44 do 50 lat. Przedstawiono im zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, uszczupleń podatkowych na ponad 1,1 mln zł, zbrodni fakturowej i prania brudnych pieniędzy. Grożą im kary więzienia do 15 lat.
Podejrzani w swoich stacjach LPG sprzedawali gaz po zmianie jego przeznaczenia i bez uiszczenia należnych podatków. Byli ogniwem w szeroko zakrojonej działalności grupy przestępczej.
Śledztwo koncentruje się wokół dwóch istotnych krajowych dystrybutorów gazu i powiązanych z nimi firm, w tym stacji LPG w różnych częściach kraju, w tym w woj. łódzkim. Dzięki procederowi nie zapłacili podatku na łączną kwotę nie mniejszą niż 25 mln zł. Zarzuty usłyszało już 160 podejrzanych działających w dwóch zorganizowanych grupach przestępczych.
Z ustaleń śledczych wynika, że proceder polegał na wystawianiu nierzetelnych faktur VAT sprzedaży paliwa LPG, w których podejrzani zaniżali jego faktyczną ilość. Aby udokumentować sprzedaż całości gazu, przedstawiciele dystrybutorów wystawiali potwierdzające nieprawdę dokumenty sprzedaży (faktury lub paragony), według których gaz sprzedawany był jako grzewczy.