Kłęby dymu były widoczne w piątek wieczorem nad Nowym Sączem w Małopolsce. Zapalił się budynek starego młyna. Akcja gaśnicza trwała kilka godzin.

Ogień objął kilkupiętrowy budynek - pustostan przy ulicy Rzemieślniczej. To opuszczony dawny młyn - informował reporter RMF FM Paweł Konieczny. 

Budynek znajduje się obok szpitala i budynków mieszkalnych.

Z pożarem walczyło 13 zastępów straży pożarnej. Teren akcji został podzielony na trzy odcinki bojowe. Na miejscu była policja, pogotowie oraz nadzór budowlany - przekazał rzecznik Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej. 

Sytuacja jest już pod kontrolą. Nie ma potrzeby ewakuacji mieszkańców budynków znajdujących się w sąsiedztwie starego młyna. Nie ma również żadnego zagrożenia dla funkcjonowania znajdującego się nieopodal szpitala. 

Strażacy nie mogli wejść do środka płonącego budynku ze względu na to, że w każdej chwili mógł się zawalić. 

Cały czas uważamy na to, co się dzieje z konstrukcją tego budynku, bo gdy spalą się stropy drewniane, które trzymały wszystkie cztery ściany, to trzeba brać pod uwagę możliwość zawalenia się budynku - podkreślał w piątek wieczorem komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej, starszy brygadier Paweł Motyka. 

Strażacy nie chcą jeszcze mówić o przyczynie pożaru. Jednak prezydent Nowego Sącza, Lubomir Handzel, w swoich mediach społecznościowych napisał, że "wygląda to na jakieś podpalenie".

Opracowanie: