"Na godzinę 10 nie posiadamy danych dotyczących frekwencji. Wybory przebiegają spokojnie" - usłyszeliśmy na pierwszej konferencji Państwowej Komisji Wyborczej. W niedzielę o godzinie 7 rano rozpoczęło się głosowanie w wyborach parlamentarnych - w których wybierzemy 460 posłów i 100 senatorów - oraz w referendum ogólnokrajowym. Do zakończenia głosowania o godzinie 21 trwa cisza wyborcza i referendalna.

Jak powiedział podczas konferencji prasowej przewodniczący PKW Sylwester Marciniak, okręgowe komisje poinformowały o kilku zdarzeniach.

Jak mówił, w Legnicy w lokalu jednej z obwodowych komisji wyborczych nie było energii elektrycznej, ale awaria została już usunięta. Dodał, że z kolei okręgowa komisja w Słupsku powiadomiła PKW, że w jednej z obwodowych komisji znalazły się błędne spisy wyborców, ale urząd wydrukował już poprawne spisy i niezwłocznie dostarczył do komisji. Również w tym okręgu w jednej z miejscowości - w tym i w lokalu komisji wyborczej - brakowało energii elektrycznej, ale awaria ta także została już usunięta - wyliczał szef PKW.

Według informacji uzyskanych od Komendanta Głównego Policji - to są dane na dzień dzisiejszy na godz. 6 rano - odnotowano trzy przestępstwa z określonych w Kodeksie karnym - jedno z art. 190 par. 1 kk - groźba karalna, z art. 249 par 2 - zakłócenie przebiegu wyborów, art. 267 - podłączenie do sieci teleinformatycznej, również jeden przypadek - czyli łącznie trzy takie przestępstwa - powiedział wiceprzewodniczący PKW Wojciech Sych.

Przekazał, że nie odnotowano żadnych przestępstw z Kodeksu wyborczego, ani z ustawy o referendum ogólnokrajowym.

Dodał, że jeśli chodzi o wykroczenia - stwierdzono 13 przypadków usuwania lub uszkadzania ogłoszeń oraz jeden przypadek nieobyczajnego napisu czy rysunku. Jak przekazał Sych, odnotowano także 4 przypadki umieszczania plakatów i haseł wyborczych i 29 przypadków prowadzenia agitacji w czasie ciszy wyborczej.

PKW uspokaja: Są rezerwy kart do głosowania

Wydrukowano 100 proc. kart wedle liczby wyborców. Obwodowe komisje otrzymują najczęściej karty dla 90 proc. wyborców. Jeżeli w danym lokalu zabraknie kart, to są rezerwy, które można dowieźć - tłumaczył Marciniak na konferencji prasowej PKW.

Jak dodała szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak, nie wiadomo w jakich miejscach będą głosować osoby, które pobierały zaświadczenia uprawniające do głosowania poza miejscem zamieszkania, mogą na ich podstawie głosować w każdym obwodzie. Pietrzak zaznaczyła, że już przed wyborami niektóre gminy wiedziały, że będą się cieszyć większym zainteresowaniem wyborców głosujących na zaświadczenia, np. gminy turystyczne jak Kołobrzeg, Mielno, czy też niektóre w okolicach Warszawy.

Okręgowe Komisje Wyborcze musiały przeanalizować sytuację na swoim terenie i w takich przypadkach drukowano nawet ponad 100 proc. Karty te są w rezerwie Okręgowych Komisji Wyborczych, które w razie potrzeby będą uruchamiać te nakłady - wyjaśniła szefowa KBW. 

Pytanie, czy wyborca chce kartę do referendum, jest niewłaściwe

Przedstawiciele PKW pytani byli o to, czy złamaniem ciszy referendalnej jest pytanie przez członków komisji wyborczych czy chce się pobrać kartę referendalną.

Niewłaściwe jest zadawanie pytania, czy chce pan kartę do referendum czy do Sejmu czy do Senatu. Jeżeli wyborca zjawił się w lokalu wyborczym to chce głosować. Dopiero jeżeli wyraźnie odmówi odbioru którejkolwiek z kart, to wówczas komisja w uwagach zaznaczy taką informację - powiedział przewodniczący PKW Sylwester Marciniak.

Szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak podkreśliła, że członkowie komisji wyborczych byli szkoleni w tej kwestii. W wytycznych Państwowej Komisji Wyborczej szczegółowo opisana jest procedura. Po stwierdzeniu tożsamości wyborcy i odnalezieniu go na spisie komisja wydaje wszystkie karty do głosowania, czyli w dniu dzisiejszym trzy: do Sejmu, Senatu i referendum. W momencie, kiedy wyborca stwierdzi, że nie chce brać udziału w którymkolwiek z tych głosowań, to komisja mu takiej karty nie wydaje. Kartę zostawia, a w odpowiedniej rubryce - "uwagi" - musi odnotować ten fakt, pisząc której karty wyborca nie odebrał - wyjaśniła Pietrzak.

Marciniak przekazał, że frekwencja będzie przekazywana przez okręgowe komisje wyborcze na godzinę 12 i na godzinę 17.

Konferencje PKW

Państwowa Komisja Wyborcza na dzień wyborów zapowiedziała cztery konferencje prasowe. Pierwsza z nich odbyła się o godz. 10, a kolejne o godz.: 13.30, 18.30 i 22 - PKW poda informacje o frekwencji wyborczej oraz ewentualnych incydentach. Komisja nie będzie podawała frekwencji referendalnej.

Do głosowania w wyborach uprawnionych jest 29 mln 91 tys. 533 wyborców. Wybory odbędą się w 31 497 obwodach głosowania.

Do lokalu wyborczego trzeba wziąć dokument tożsamości; dokument pozwoli na znalezienie wyborcy w spisie i dopuścić go do głosowania. Jeśli zaś wyborca będzie korzystał z zaświadczenia o prawie do głosowania, komisja dopisze go do spisu wyborców.