Anna Tybor zdobyła w środę szczyt ośmiotysięcznika Broad Peak w Karakorum. Nasza skialpinistka chce być pierwszą kobietą, która zjedzie z tego szczytu na nartach.

W środę rano na szczycie niedalekiego Gaszerbruma II stanął Andrzej Bargiel, a następnie rozpoczął zjazd z góry na nartach.

Tego samego dnia na szczycie Broad Peak zameldowała się Anna Tybor. "Broad Peak zdobyty, ale czekamy na konkretne informacje" - napisano późnym popołudniem w mediach społecznościowych Polki.

"Dzisiejsza akcja zaczęła się nieco później niż planowano, po północy. Ostatni komunikat od Ani i Toma, który dotarł z bazy, mieliśmy z Rocky Summit, a około godziny 15 widziano ich w masywie szczytu. Potwierdza to również ślad GPS. Ania informowała o powolnej akcji, ale dobrym samopoczuciu. Zapewne zjazd będzie kontynuowany po nocy w C3. Po zmroku w basecampie nie ma już prądu i zasięgu, więc na więcej szczegółów musimy czekać do rana" - poinformowano.

Broad Peak był kolejnym wielkim celem Anny Tybor. Nasza skialpinistka chciała wejść na ten ośmiotysięcznik i zjechać z niego na nartach bez używania dodatkowego tlenu z butli. 

Może tego dokonać jako pierwsza kobieta na świecie i pierwsza Polka. W ten sposób powtórzyłaby swój wyczyn sprzed dwóch lat, gdy tak wielki sukces osiągnęła na innym ośmiotysięczniku - Manaslu. 

Od początku wiedziałam, że po tym szczycie będą kolejne cele. To uzależnia. Brakowało mi tej adrenaliny, tego spełnienia kolejnego marzenia i dlatego zdecydowałam się na kolejną górę - mówiła w rozmowie z Michałem Rodakiem w Radiu RMF24.

Dla mnie najważniejsze jest to, by mieć swoje cele i je po prostu osiągnąć. To jest moje marzenie i do tego dążę. Chcę zdobyć tę górę, zjechać z niej i to jest mój cel, a czy jestem pierwszą Polką, czy pierwszą kobietą na świecie? Dla mnie to jakoś bardzo się nie liczy. Wiadomo, że przy okazji to miłe być w czymś pierwszym, ale naprawdę dla mnie najważniejsze jest to, żeby zdobyć tę górę i po prostu z niej zjechać - zapowiadała polska skialpinistka.

Opracowanie: