Film o zbrodni katyńskiej sprzed 70 lat, w reżyserii Andrzeja Wajdy, jest wyświetlany w budynku biur kongresu USA. Organizatorzy projekcji liczyli, że pojawią się na nim nie tylko ważne osobistości, ale także zwykli ludzie.

To wyjątkowe wydarzenie - podkreśla Marek Konarzewski, radca minister do spraw nauki i technologii Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Waszyngtonie. Mamy nadzieję, że pojawią się zarówno politycy jak i pracownicy Kapitolu, ale także po prostu przechodnie. To będzie otwarty pokaz, wobec tego powinni się tam pojawić wszyscy ci, którym leży na sercu wszystko to, co się wydarzyło zarówno w Katyniu 70 lat temu jak i niecały tydzień temu w sobotę pod Smoleńskiem - mówił przed projekcją.

Konarzewski dodał, że katastrofa 10 kwietnia spowodowała ogromne zainteresowanie filmem za Oceanem. Ludzie chcą wiedzieć, co wydarzyło się 70 lat temu. Wreszcie ludzie będą wiedzieli, co tak naprawdę kryje się za słowem "Katyń" - podkreślił.

Na www.rmf24.pl i www.interia.pl zostaną przeprowadzone transmisje wideo i audio uroczystości żałobnych w Warszawie i Krakowie. Początek w sobotę o godzinie 12.