W Grecji wybuchł kolejny strajk generalny. Związkowcy strajkują przeciwko reformie emerytalnej i działaniom oszczędnościowym rządu. Sparaliżowany jest ruch lotniczy, kolejowy i morski. W Atenach nie działa komunikacja miejska.

Na greckich lotniskach anulowano ponad 80 lotów krajowych i międzynarodowych, a 110 przeniesiono z powodu strajku kontrolerów lotniczych. Wszystkie statki i promy zostały zatrzymane w portach, a rejsy przeniesiono na jutro. Strajk objął też administrację, szpitale i przedsiębiorstwa publiczne. Protestują również dziennikarze.

To już szósty od lutego strajk generalny w Grecji. Powodem jest projekt reformy emerytalnej, przyjęty wczoraj wstępnie przez grecki parlament. Rząd w Atenach chce podnieść wiek emerytalny do 65 lat i obciąć wysokość emerytur o średnio 7 procent. Planowane jest również zwiększenie z 38 do 40 minimalnej liczby przepracowanych lat, która uprawniałaby do przejścia na wcześniejszą emeryturę.

Gabinet premiera Jeorjosa Papandreu zobowiązał się do przeprowadzenia tych zmian w zamian za pakiet pomocowy od Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Całość pakietu opiewa na 110 mld euro.