"Sprawa rosyjskiej łyżwiarki figurowej Kamiły Walijewej, w której organizmie wykryto zabronione środki, zostanie wyjaśniona do 15 lutego" - zapewnił Międzynarodowy Komitet Olimpijski.

Zabronioną substancję trimetazydynę wykryto u 15-letniej Rosjanki 25 grudnia, ale wyniki badania przeprowadzonego przez laboratorium w Sztokholmie ujawniono dopiero po kilku tygodniach. Dokładnie dzień po tym, jak Walijewa razem z kolegami z reprezentacji Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego zdobyła olimpijskie złoto w rywalizacji drużynowej.

Łyżwiarka tymczasowo zawieszona

Rosyjska Agencja Antydopingowa automatycznie zawiesiła tymczasowo łyżwiarkę w miniony wtorek, ale następnego dnia decyzję anulowano. MKOl odwołał się od tej decyzji do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS). Podobnie uczyniła Światowa Agencja Antydopingowa (WADA). CAS wczoraj wieczorem potwierdził wpłynięcie obu wniosków.

W tej sytuacji do czasu decyzji przez CAS udział rosyjskiej nastolatki w rozpoczynającej się we wtorek rywalizacji solistek jest zawieszony. MKOl zapewnia, jak przekazał Reuters, że decyzja zapadnie do 15 lutego.

Substancja od 2014 r. jest na liście zabronionych środków

Trimetazydyna to substancja stosowana u chorych kardiologicznie, ale też wpływająca na przyspieszenie metabolizmu oraz zwiększająca tolerancję wysiłku fizycznego. Z tego względu od 2014 roku znajduje się na liście środków zabronionych Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). Mogła ona pochodzić z leku na anginę, który przyjmowała Walijewa.

Rosyjscy sportowcy w kolejnej wielkiej imprezie nie startują pod flagą narodową, a pod szyldem Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiej (RKO) z powodu wykluczenia tego kraju z najważniejszych i największych imprez ze względu na stosowany powszechnie i na szeroką skalę doping.