Rekordową oglądalność zanotowała hiszpańska telewizja podczas ostatniego akordu półfinałowego meczu piłkarskich mistrzostw Europy między Hiszpanią a Portugalią. W liczącej nieco ponad 47 milionów mieszkańców Hiszpanii rzuty karne, które zdecydowały o awansie "La Furia Roja" do finału, obejrzało ponad 18 milionów widzów. Również duże było zainteresowanie meczem w sąsiedniej Portugalii.

W Hiszpanii pierwsze bezbramkowe 90 minut spotkania zgromadziło przed telewizorami 14 milionów widzów. Gdy zaczęła się dogrywka, było ich już 16 484 000.

Kulminacja oglądalności nastąpiła w czasie rzutów karnych, które miały wyłonić zwycięzcę spotkania. Przez 12 minut przebieg rywalizacji śledziło aż 18 141 000 osób.

W Portugalii o krok od rekordu

Również w Portugalii mecz półfinałowy wzbudził ogromne zainteresowanie. Jedna ze stacji telewizyjnych podała, że konkurs "jedenastek" oglądało 4 610 000 sympatyków futbolu, a więc ponad 40 procent całkowitej liczby ludności. Średnia oglądalność meczu wyniosła nieco ponad 3,6 miliona.

To drugi wynik w historii audycji telewizyjnych w tym kraju. Osiem lat temu, podczas Euro 2004 na boiskach Portugalii, starcie półfinałowe gospodarzy z Holandią (2:1) oglądały średnio 3 792 000 widzów. Ciekawostką jest fakt, że finał tych rozgrywek z Grecją (0:1) przyciągnął już przed telewizory o około 300 tysięcy kibiców mniej.

Na boisku Hiszpania pokonała Portugalię w karnych 4:2 i awansowała do finału Euro 2012 w Kijowie. Zmierzy się w nim ze zwycięzcą półfinału Niemcy - Włochy.