"W czwartek czeka nas zapewne podobny mecz jak w półfinale Ligi Mistrzów, kiedy Barcelona rywalizowała z Chelsea. Kluczem do zwycięstwa będzie odpowiednia koncentracja oraz cierpliwość w rozgrywaniu akcji. Przeciwnicy oddadzą nam pole, dlatego też musimy grać szybkimi podaniami i w ten sposób szukać okazji do zdobywania bramek. Nie wolno nam załamywać się pierwszymi niepowodzeniami. Wbrew pozorom Irlandia to nie jest łatwy rywal" - stwierdził na konferencji prasowej Sergio Busquets. "Oby trawa znowu nie była zbyt sucha" - dodał.

Zdajemy sobie sprawę, że obie drużyny grają na tej samej murawie - stwierdził piłkarz. Jednym odpowiada sucha nawierzchnia, a innym nie. Włosi z takich warunków byli zadowoleni, ale my nie. Sucha trawa pozbawia nas atutu, jakim są szybkie podania. Na takiej murawie, na jakiej przyszło nam wystąpić w niedzielę, trudno kontrolować grę, bo piłka zbyt wolno chodzi - dodał.

Zawodnik przyznał na konferencji prasowej, że jest zaskoczony krytyką, jaka spotkała jego drużynę po spotkaniu z Włochami. Stwierdził, że Hiszpanie nie zagrali źle, a remis był bardzo dobrym rezultatem. Trzeba zdawać sobie sprawę, z kim przyszło nam się zmierzyć. Włosi to bardzo dobry zespół i podobnie jak my - mistrz świata, tyle że sprzed sześciu lat. Mieliśmy w tym spotkaniu przewagę, a okazji do zdobycia kolejnych bramek nie brakowało. Wiemy jednak, że oczekiwania wobec nas są ogromne i stąd bierze się pewne niezadowolenie po tym remisie- podkreślił Busquets. Gole, na które czekają nasi kibice, powinny przyjść w kolejnych meczach - zapowiedział.