Konklawe, które rozpoczyna się dzisiaj w Watykanie, odbywa się zgodnie z wielowiekową tradycją w Kaplicy Sykstyńskiej Pałacu Apostolskiego. Kardynałowie będą tam w wielkiej tajemnicy wybierać następcę Jana Pawła II.

W dniu rozpoczęcia konklawe kardynałowie wyruszają w procesji, śpiewając hymn \"Veni Creator\", z prośbami do Ducha Świętego, by napełnił światłem ich umysły i serca. Następnie przechodzą do Kaplicy Sykstyńskiej - właściwego miejsca konklawe.

Wznoszący się znad kaplicy dym ze spalanych kart do głosowania będzie informował zgromadzonych na placu św. Piotra o wynikach głosowania. Czarny dym oznacza, że nie udało się jeszcze wybrać nowego papieża, biały - że decyzja została podjęta.

Kaplicę Sykstyńską ufundował papież Sykstus IV. Zbudowano ją w latach 1475-1483 na planie prostokąta o długości 40,93 m i szerokości 13,41 m. Na wysokości 20,70 m jest przykryta sklepieniem kolebkowym z lunetami.

Ściany i sklepienie kaplicy zdobią liczne freski. Najsłynniejsze z nich to freski sklepienia, na których przedstawiono historię ludzkości od stworzenia świata, przez grzech pierworodny aż do biblijnego potopu. Namalował je w XVI w. Michał Anioł. Jest on również autorem malunku Sądu Ostatecznego, który znajduje się na zachodniej ścianie ołtarzowej.

W prostokątnych polach sklepienia przedstawiono sceny: oddzielenia światła od ciemności; stworzenia słońca i księżyca; stworzenia Adama; stworzenia Ewy; grzechu pierworodnego i wypędzenia z raju; potopu; synów Noego. Scenom tym towarzyszą postacie starotestamentowych proroków i pogańskich prorokiń, którym od średniowiecza przypisywano natchnione wizje o treści chrześcijańskiej. W postaci proroka Jeremiasza Michał Anioł miał zostawić swój autoportret.

Drugi gigantyczny fresk przedstawia scenę Sądu Ostatecznego. W centrum kompozycji Michał Anioł przedstawił Chrystusa – sędziego, który gestem uniesionej ku górze ręki dzieli zbawionych i potępionych. U boku Jezusa znajduje się Matka Boska. Otaczają ich święci, a nad nimi unoszą się aniołowie, którzy dźwigają narzędzia męki pańskiej.

Po prawej stronie Chrystusa widać św. Piotra z kluczami, a poniżej św. Bartłomieja z nożem w ręku i własną skórą – w tej postaci Michał Anioł kolejny raz uwiecznił swoje rysy.

Chrystusa otaczają także grupy świętych i aniołowie, którzy dmąc w trąby budzą umarłych na sąd. Zbawieni, pomagając sobie nawzajem, wzlatują ku niebu, a potępieni, z twarzami zastygłymi w grymasie przerażenia, opadają ku piekłu, gdzie czeka ich mitologiczny przewoźnik Charon.

Wielka obfitość nagości w scenie Sądu Ostatecznego budziła konsternację współczesnych, dlatego też w 1564 r., w rok po soborze trydenckim, Daniel da Volterra na zlecenie papieża domalował szaty nagim postaciom. Zyskał sobie tym prześmiewczy przydomek Braghettone (spodniarz).

W latach 1981-1994 fresk poddano zabiegom konserwatorskim, podczas których usunięto przemalówki, zdejmując część przepasek na biodrach postaci.