Naukowcy bliżsi odkrycia tajemnic Tytana, największego z księżyców Saturna. Tym razem pomogły im nie tylko obserwacje astronomiczne, ale także nowy model komputerowy. Badacze z Kalifornijskiego Instytutu Technologicznego przeprowadzili symulacje obiegu metanu na powierzchni i w atmosferze tego księżyca. Jak pisze w najnowszym numerze czasopismo "Nature", ich wyniki tłumaczą kilka zaskakujących zjawisk, pozwalają też przewidywać tamtejszą pogodę.

Metan jest jednym z istotnych składników gęstej atmosfery Tytana, w postaci ciekłej tworzy z kolei charakterystyczne jeziora. To jedyne poza Ziemią miejsce Układu Słonecznego, gdzie takie zbiorniki cieczy można znaleźć na powierzchni. Do tej pory nie rozumiano między innymi dlaczego jeziora gromadzą się wokół biegunów, przede wszystkim na półkuli północnej, jak metanowe deszcze kształtują powierzchnię Tytana, co wpływa na rozkład tamtejszych chmur.

Teraz okazało się, że wszystkie te zjawiska można wytłumaczyć stosunkowo prosto, bez uciekania się do jakichś szczególnie egzotycznych hipotez, jak na przykład istnienie kriogenicznych wulkanów, wyrzucających metan do atmosfery. Jeziora utrzymują się w rejonach biegunów, bo promieniowanie słoneczne jest tam słabsze i metan wolniej paruje. Lato na półkuli północnej jest dłuższe, ale przypada wtedy, gdy Tytan jest dalej od Słońca, stąd większa liczba jezior właśnie wokół bieguna północnego. Przyczynia się do tego także fakt, że latem pada na północy więcej metanowych deszczów.

Deszcze w ciągu lata na południu są bardziej intensywne, ale w sumie mniej obfite.

Komputerowy model wyjaśnia też skąd biorą się ślady erozji gruntu w obszarach równikowych, gdzie zdecydowanie rzadziej pada. Okazuje się, że metanowe deszcze są tam sporadyczne, ale najbardziej intensywne, zdolne do spowodowania lokalnych powodzi.

Kalifornijczycy przy pomocy swojego modelu opracowali nawet prognozę pogody dla Tytana, obowiązującą przez najbliższych 135 tamtejszych lat, odpowiadających 3 tysiącom lat ziemskich. Jej krótkoterminowa część przewiduje, że przez 15 lat poziom jezior na półkuli północnej będzie się podnosił, a w ciągu dwóch najbliższych lat znacznie zwiększy się zachmurzenie nad biegunem północnym.