Kryzys wieku średniego dopada ludzi wcześniej, niż sądzono. Wnioski takie wyciągnęła agencja "Relate", która przeprowadziła ankietę wśród Brytyjczyków. Według badania najbardziej nieszczęśliwi są mieszkańcy Wysp w przedziale wiekowym od 35 do 44 lat.

Z sondażu wynika też, że osoby z tej grupy wiekowej często cierpią na depresję zarówno z powodu nieudanych związków jak i stresu w pracy. Co piąta osoba chciałby mieć lepsze relacje z rodziną, przy czym co trzeca jest zdania, że poprawiłyby się one, gdyby mniej pracował. Odsetek ankietowanych, którzy przyznali, że często czują się samotni, wyniósł ponad 20 procent. 5 proc. respondentów wyznało, że w ogóle nie ma przyjaciół.

Zazwyczaj kojarzymy kryzys wieku średniego z ludźmi w wieku około 40-50 lat, ale z raportu wynika, że dotyka on ludzi wcześniej, niż byśmy się spodziewali - powiedziała Clarie Tyler, dyrektor "Relate". Dodała też, że dzieje się to wtedy, gdy życie staje się naprawdę trudne: ludzie zakładają rodziny, napięcie w pracy jest często ogromne, a troski finansowe przygniatające.

Wyniki ankiety wykazały także, że wraz z rozwojem nowoczesnych technologii zmienił się sposób, w jaki ludzie komunikują się ze znajomymi i rodziną: e-maile i SMS-y są obecnie popularniejsze niż bezpośredni kontakt. 25 procent rodziców przyznało, że korzystało z internetowych portali społecznościowych, takich jak Facebook czy MySpace, żeby utrzymać kontakt ze swoim dzieckiem. Jeden na dziesięciu rodziców w ogóle nie miał z nim bezpośredniego kontaktu.

W wyniku rozwodów i separacji szczególnie cierpią relacje dzieci z ich ojcami. Jedna trzecia z nich nie widuje swoich pociech, podczas gdy w przypadku matek odsetek wynosi tylko 10 procent.