Jeżeli macie dwie lewe ręce do uprawiania roślin doniczkowych w domu, technologia przychodzi Wam z pomocą. Amerykańscy naukowcy stworzyli specjalną aplikację, dzięki której nasz kwiat sam powiadomi nas o potrzebie podlania.

Urządzenie pojawiło się na portalu finansowania społecznościowego Kickstarter. Już po trzech dniach zebrało wymaganą kwotę 5 tysięcy dolarów. W jaki sposób "Daisy" pomaga w domowym utrzymaniu roślin? O potrzeby kwiatów dba specjalny czujnik, który umieszczamy w doniczce. Analizuje on m.in. wilgotność ziemi, temperaturę i nasłonecznienie. Dzięki technologii bluetooth łączy się on ze specjalną aplikacją mobilną i informuje nas np. o pilnej potrzebie podlania.

Nie jest to przełomowe rozwiązanie w hodowli roślin domowych, czym więc się wyróżnia? Naukowcy, którzy je stworzyli zapewniają, że czujnik może działać na jednej baterii nawet trzy lata, kiedy inne urządzenia tego typu działają tylko kilka miesięcy. Niewielka dioda poinformuje nas o tym, że w czujniku zostało energii na miesiąc działania.

Produkt ma trafić do pierwszych osób w czerwcu tego roku. Jeden czujnik z aplikacją ma kosztować w przeliczeniu kilkadziesiąt złotych. Nie wiadomo jednak, czy jego cena nie wzrośnie. Producenci przeprowadzają teraz próby nad obudową z cienkiego plastiku, jeżeli się nie sprawdzi, trzeba będzie opracować nową konstrukcję, a to może wpłynąć na cenę.

(j.)