Wydała już 5 albumów. Pierwszy w 1997 roku. Jednak świat zna ją głównie dzięki przebojom Davida Guetty i Flo Ridy, "Titanium" i "Wild Ones". Czy jednak stałyby się hitami, gdyby zaśpiewał je ktoś inny? Kim jest Sia Furler, posiadaczka intrygującego głosu, w którym zakochał się cały świat?

Wbrew temu, co można sądzić, gatunkiem muzycznym najbliższym jej sercu nie jest dance czy pop. SIA, a tak naprawdę Sia Kate Isobelle Furler uwielbia różne odmiany jazzu i to właśnie fascynacja tym muzycznym gatunkiem sprawiła, że postanowiła zawodowo zająć się śpiewaniem.

Jeszcze jako nastolatka mieszkająca w rodzinnej Australii rozpoczęła współpracę z zespołem Crisp, z którym nagrała płytę "Only See". Pierwsze próby zawojowania światowego show biznesu nie przyniosły spektakularnego sukcesu. Niezrażona niczym wokalistka postanowiła przeprowadzić się do Anglii i nie porzuciła chęci zajmowania się muzyką.

Swój pierwszy większy sukces odniosła już w Wielkiej Brytanii, kiedy okazało się, że nagrania z jej solowego krążka "Healing Is Difficult" przypadły do gustu publiczności, a ona sama została zauważona przez branżę muzyczną, która zaczęła zasypywać ją ciekawymi muzycznymi propozycjami. I tak doszło między innymi do jej współpracy z zespołem Zero 7, wspólnych nagrań z Massive Attack i Christiną Aguilerą czy muzycznego spotkania z Williamem Orbitem, producentem najnowszego albumu Madonny.

O jej życiu prywatnym nie wiadomo zbyt wiele, bo prywatność stara się chronić wyjątkowo mocno. W 2010 roku, tuż po premierze czwartego w swojej dyskografii albumu "We Are Born" planowała zakończenie kariery muzycznej tłumacząc to faktem, iż jest po prostu zmęczona. Jej fani nie pozwolili jej jednak na podjęcie tej decyzji. I pewnie dobrze, bo dzięki temu jej wyjątkowy głos można nadal usłyszeć w różnych, czasem dość odległych od siebie projektach muzycznych.

Ostatnio zgodziła się na współpracę z Flo Ridą i Davidem Guettą, którzy zaprosili ją do gościnnego udziału w najnowszych nagraniach. Co sprawiło, że ich wybór padł akurat na tę wokalistkę? David Guetta, tłumaczył to jej wyjątkowością i oryginalnością. Sia zrobiła na mnie niesamowite wrażenie - stwierdził. Na mojej najnowszej płycie "Nothing But The Beat" znajdują się wielkie nazwiska, a ona jest mniej znana, więc zaproponowałem jej zaśpiewanie "Titanium" bo chciałem, żeby ta piosenka wyróżniała się na tle innych. Dzięki niej udało się to znakomicie.

Udany romans z muzyką dance udowodnił, że SIA jest znakomitą wokalistką, której głos sprawdza się w różnorodnych muzycznych projektach. I to właśnie ta wszechstronność sprawi, że ludzie nie będą jej kojarzyć jedynie jako dziewczyny śpiewającej u Guetty czy Flo Ridy.

Obejrzyj klipy do utworów z gościnnym udziałem SIA: