Po wydaniu przez Stany Zjednoczone zgody na ekstradycję, były dyktator Panamy - generał Manuel Noriega - został przetransportowany z Miami do Paryża. We Francji skazano go już zaocznie na 10 lat więzienia za pranie milionów "narkodolarów" kolumbijskich karteli.

Adwokaci Noriegi żądają unieważnienia postępowania karnego przeciwko ich klientowi we Francji. Poprzedni proces odbył się pod jego nieobecność. Za dwa miesiące ma on być ponownie sądzony za pranie milionów kolumbijskich "narkodolarów", które - według stołecznej prokuratury - inwestował w latach osiemdziesiątych w luksusowe apartamenty w Paryżu. Adwokaci byłego panamskiego dyktatora twierdzą, że zarzucane mu czyny uległy przedawnieniu. Ich zdaniem, nie można go też sądzić we Francji z innego powodu: przed 30 laty Noriegę chronił immunitet szefa państwa.

Były panamski dyktator twierdzi, że wydawał swoje prywatne pieniądze - m.in. te, który otrzymał za współpracę z CIA w zwalczaniu komunizmu w Ameryce Łacińskiej. Według francuskiego dziennika "Le Figaro", do 1986 roku Noriega dostał od CIA tylko 360 tysięcy dolarów, a kupował w Paryżu luksusowe apartamenty za grube miliony.

Większość obserwatorów podkreśla, że po spędzeniu 17 lat w amerykańskim wiezieniu, 74-letni były generał chce za wszelka cenę powrócić go ojczyzny, bo tam - z powodu podeszłego wieku - prawdopodobnie nie trafi do więzienia.

Dziś rano Noriega przyleciał samolotem linii Air France na paryskie lotnisko Roissy-Charles de Gaulle. Według źródeł na lotnisku, Noriega jest już w drodze do Pałacu Sprawiedliwości, siedziby najważniejszych organów wymiaru sprawiedliwości w kraju.

Obalony w wyniku amerykańskiej interwencji zbrojnej w 1989 roku dyktator do 2008 roku odsiadywał na Florydzie wyrok m.in. za przemyt narkotyków i pranie brudnych pieniędzy. Potem próbował nie dopuścić do ekstradycji do Francji i w więzieniu oczekiwał na decyzję w tej sprawie.

Noriega od lat siedemdziesiątych XX wieku był dowódcą panamskich sił zbrojnych. Na czele państwa stanął w wyniku zamachu stanu po śmierci prezydenta Panamy Omara Torrijosa w 1981 roku. Współpracował z amerykańską Centralną Agencją Wywiadowczą i jednocześnie prowadził handel z latynoamerykańskimi baronami narkotykowymi.