W domu 21-letniego Austriaka, który zabił w szkole w Grazu 10 osób, znaleziono niedziałającą bombę rurową – potwierdza policja. Podaje także, że zanim wszedł on z bronią do budynku, wysłał matce pożegnalne wideo. Dziś ujawniono także wiek zabitych przez Artura A. osób.
- W Grazu doszło do tragicznej strzelaniny, w której 21-letni Artur A. zabił 10 osób, w tym uczniów i nauczycielkę, po czym popełnił samobójstwo.
- Motywem zbrodni była zemsta za mobbing w szkole, której sprawca ostatecznie nie ukończył.
- Kraj pogrążony jest w trzydniowej żałobie, a mieszkańcy Grazu oraz całej Austrii oddają hołd ofiarom, zapalając znicze i oddając krew.
- Chcesz poznać więcej szczegółów o tym wstrząsającym zdarzeniu i reakcji społeczności? Sprawdź pełny artykuł!
*** WAŻNA AKTUALIZACJA: Austriacka policja ujawnia: uczeń z polskim obywatelstwem wśród ofiar strzelaniny w szkole
Austria pogrążona jest w trzydniowej żałobie po przerażających wydarzeniach w Grazu. We wtorek przed południem 21-letni Artur A., mający austriackie obywatelstwo, wszedł do szkoły i oddał kilkadziesiąt strzałów. Zginęło 10 osób, a sprawca popełnił samobójstwo.
Ofiary szaleńca to uczniowie w wieku od 15 do 17 lat oraz 47-letnia nauczycielka, która zmarła w szpitalu w wyniku odniesionych ran.
Pod opieką lekarzy pozostaje 12 osób, których stan określany jest jako ciężki, a jednego z pacjentów nawet jako krytyczny.
Niemniej przerażający jak samo zdarzenie jest motyw działania 21-latka - zemsta za mobbing w szkole, której ostatecznie nie ukończył.
Austriackie media ujawniają drastyczne szczegóły - Artur A. strzelał niektórym prosto w twarz.
Jednocześnie policja potwierdza, że podczas przeszukania domu 21-latka znaleziono niedziałającą bombę rurową oraz list pożegnalny.
Ujawnia też, że służby zaalarmowała matka Artura A. po obejrzeniu przesłanego jej przez niego nagrania wideo. Kiedy funkcjonariusze, w tym także oddziały specjalne Cobra, dotarli do szkoły, było za późno. Artur A. został znaleziony martwy w szkolnej toalecie. Miał przy sobie dwie sztuki broni, które najprawdopodobniej posiadał legalnie.
Wszędzie wokół leżały jego ofiary: w klasach, na korytarzu, wewnątrz i na zewnątrz budynku - ranni i zabici.
Kanclerz Austrii ogłosił trzydniową żałobę narodową. Dzisiaj jest mroczny dzień w historii naszego kraju. Strzelanina jest narodową tragedią, która głęboko nami wstrząsnęła - powiedział Christian Stocker.
Przed szkołą, w której doszło do tragedii, gromadzą się uczniowie tej i innych placówek, ich rodzice, mieszkańcy Grazu. Zapalają znicze, składają kwiaty.
Wiele osób kieruje swoje kroki do szpitala, by oddać krew na rzecz rannych.
O 10:00 Austria oddała hołd ofiarom strzelaniny minutą ciszy. W Wiedniu stanęły kolejki metra, tramwaje i autobusy - w sumie 900 pojazdów stołecznej komunikacji.
