W piątek wieczorem grupa uzbrojonych napastników wtargnęła do sali koncertowej w Krasnogorsku pod Moskwą i otworzyła ogień do przebywających tam ludzi. Zginęło ponad 60 osób. Doszło też do eksplozji, w wyniku której wybuchł pożar. Premier Polski Donald Tusk wydał komunikat w tej sprawie.

Jest reakcja polskich władz

Minister obrony narodowej, minister spraw wewnętrznych i administracji oraz koordynator służb specjalnych na bieżąco informują premiera Donalda Tuska o okolicznościach strzelaniny pod Moskwą. 

Jak poinformował Tusk na platformie X, jest informowany o możliwych konsekwencjach strzelaniny dla sytuacji w regionie i bezpieczeństwa kraju.

Głos w tej sprawie zabrał również szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera. "Zwierzchnik Sił Zbrojnych jest na bieżąco informowany o przebiegu zdarzeń na terytorium Federacji Rosyjskiej i jej ewentualnych skutkach dla bezpieczeństwa polskich obywateli. Dziękuję Ministrowi Obrony Narodowej, służbom krajowym i partnerskim za współpracę w budowaniu świadomości sytuacyjnej Państwa" - napisał na X.

"Analizujemy tę sytuację pod względem możliwego wpływu na bezpieczeństwo Polski" - przekazał w mediach społecznościowych wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. "W związku ze strzelaniną pod Moskwą stale monitorujemy sytuację. Jestem w kontakcie ze Sztabem Generalnym WP, wszystkimi służbami oraz naszymi sojusznikami" - dodał.

Sikorski: Polska potępia terroryzm w każdej postaci

Wcześniej minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski powiedział w TVN24, że MSZ nie ma jeszcze informacji na temat strzelaniny. Ale Polska oczywiście potępia terroryzm w każdej postaci - dodał.

Minister został zapytany o konsekwencje strzelaniny w kontekście deklaracji rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, który powiedział, że "specjalna operacja wojskowa" przekształciła się w wojnę, a "kolektywny Zachód" stał się "jej uczestnikiem po stronie Ukrainy". Dotychczas rosyjskie władze nazywały wojnę na Ukrainie "specjalną operacją wojskową".

Myślę, że nie warto spekulować, bo jeszcze mamy za mało danych. Jeśli chodzi o oświadczenie ministra Pieskowa, że to jest wojna - po 2 latach się zorientowali - wywołuje u mnie tylko następującą refleksję: czy wobec tego władze rosyjskie wypuszczą z więzień tych, którzy już uprzednio mówili, że to jest wojna, a nie operacja wojskowa - odpowiedział.

Aktualne informacje o zdarzeniu pod Moskwą znajdziecie TUTAJ.